Gorzkie zwycięstwo. Relacja z meczu.
Kolejka 10 - 21-22 października
Klasa B 2017/2018, grupa: Rzeszów II - Strzyżów
Płomyk Lutoryż 0-1 (0-1) Zimowit Rzeszów
Bramka: 41' 0-1 J.Sowa (M.Haligowski)
Skład Zimowit: M.Szaro - K.Prus, M.Małek, M.Sikora, R.Barć - M.Haligowski (70' P.Sowa), W.Jakim, M. Szydełko, R.Dziedzic (80' P.Przybyło), P.Hałdys - J.Sowa
Niedzielne spotkanie odbyło się przy bardzo przyjemnej pogodzie. Boisko również wyglądało świetnie. Trzeba przyznać, że obiekt w Lutoryżu zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Ładne ogrodzenie, tablica świetlna, nowa trybunka, duże szatnie. Nic tylko cieszyć się piłką.
Na trybunach najwierniejsi kibice gorąco dopingowali Naszych. Po nieścisłościach z ostatniego meczu, w niedziele przyjechali oglądać mecz delegaci Podkarpackiego ZPN.
Rozpoczynamy mecz. Od początku staraliśmy się narzucić własny styl gry
W 41' Zimowit przeprowadził jedyną bardzo ładną akcję. P.Hałdys z głębi pola zagrał świetną piłkę do biegnącego prawym skrzydłem M.Haligowskiego. Ten złamał piłkę mijając obrońcę i lewą nogą wrzucił na aferę dokładną piłkę prosto na głowę bardzo dobrze ustawionego J.Sowy, który w myśl zasady "skąd przyszła tam zagraj" skierował piłkę do bramki.
Graliśmy tak dobrze słabo że szkoda się specjalnie rozpisywać. Na wzmiankę zasługują dwie sytuacje.
Pierwszą z nich stworzył sobie J.Sowa który przedryblował kilku obrońców na małej przestrzeni, wyszedł do sytuacji strzeleckiej ale sam strzał dalece odbiegał jakością do pierwszej fazy akcji.
Wspomniana druga sytuacja miała miejsce w ostatnich minutach. Tym razem zacznę od samego początku akcji. Mamy rzut z autu na wysokości pola karnego przeciwników. Nie potrafiliśmy tego wykorzystać i przetrzymać piłki a pozwoliliśmy sobie ją w prosty sposób odebrać. Pozwoliliśmy przeciwnikom wywalczyć rzut rożny w jakieś 20 sekund od naszego wyrzutu autu (Wspomnijmy! Na wysokości pola karnego przeciwników). Efektem tego rzutu rożnego były trzy strzały zawodników Płomyka z czego jeden w świetnym stylu obronił bardzo pewny M.Szaro. KONIEC.
Podsumowując, dokonaliśmy rzeczy niebywałej. Wygraliśmy spotkanie oddając JEDEN celny strzał na bramkę przeciwnika. Było to już trzecie z rzędu bardzo słabe spotkanie naszego zespołu. To że my zagraliśmy źle to nie znaczy że przeciwnicy byli lepsi. Wręcz przeciwnie, zagrali chyba jeszcze słabiej a w meczu oprócz ostatniej akcji spotkania nie czuć było specjalnego zagrożenia z Ich strony. W naszym zespole na mały plusik zasługuje zasługuje grający kolejne solidne spotkanie na swojej nowej pozycji Budyń R.Barć, oraz M.Szaro który coraz pewniej czuje się w naszym zespole.
Za styl punktów nie dają. Tym razem bardzo dobrze.
Pauza: Start Lubenia. | |||
Huragan Kozłówek | 2-2 | Korona Dobrzechów | 22 października, 14:00 |
Płomyk Lutoryż | 0-1 | Zimowit Rzeszów | 22 października, 14:00 |
Grunwald Połomia | 0-1 | Sokół Grodzisko | 22 października, 14:00 |
Novi Nosówka | 1-2 | Start Borek Stary | 22 października, 12:30 |
Diament Pstrągowa | 6-0 | Albatros Szufnarowa | 22 października, 15:00 |
W spotkaniu kolejki Borek Stary na wyjeździe pokonał Nosówkę która w kolejnej kolejce pauzuje i ma jeszcze zaległy mecz z solidną Lubenią.
Po ostatnich wyczynach wynikach do prowadzącej trójki na trzy oczka doskoczyły zespoły w kolejności Diamentu Pstrągowa, Sokoła Grodzisko i Startu Lubeni która w przypadku zwycięstwa w zaległej kolejce doskoczy do grupy prowadzącej.
MH
Komentarze